Pierwsze wrażenie
Rockland Trails 2 to w założeniu namiot bardzo uniwersalny. Zmieści się do podróżniczego plecaka, wytrzyma wiatry i deszcze, a przy tym zapewni nam wygodę nawet w długiej podróży. I trzeba przyznać, że przy pierwszym spotkaniu namiot robi dobre wrażenie. Po rozpakowaniu uwagę zwraca jeden szczegół, co do którego miałem spore wiadomości – pokrowiec na namiot jest luźny. Bez problemu mieści on tam podłogę, tropik, pałąki i śledzie – sporo miejsca nawet zostaje. To oczywiście miła odmiana, bo nieraz spędziłem dobry kwadrans próbując wepchnąć moje domostwo do plecaka. Tymczasem tutaj wchodzi bez żadnych oporów i walki z zamkami. Bałem się jednak o miejsce w plecaku. Na szczęście bezpodstawnie – dobrze zwinięty namiot zajmuje względnie mało miejsca i co ważne po spakowaniu do plecaka wszystko nie przekracza wymiarów standardowego bagażu podręcznego w samolotach.
Budowa
Namiot wygląda po prostu solidnie. Oczywiście jego trwałość ocenię dopiero za kilka lat, ale po kilku miesiącach mogę wypowiadać się tylko na plus. Zamki YKK, dobrze zszyte materiały i porządne pałąki. Solidnie też waży, aczkolwiek 3,2kg to raczej standard. Namiot ma konstrukcję standardowego igloo. Sama sypialnia jest uszyta z ciemnej siatki i z powodzeniem można ją wykorzystywać bez tropiku jako moskitierę. Idealny pomysł na ciepłe, suche noce. Tropik to zielonkawy poliester z dyskretnym logiem firmy przy samej podłodze. Dla mnie to dodatkowy plus – namiotu dobrze wtapia się w leśne tło. Na krótszych ścianach tropik posiada zamykane na rzepy wywietrzniki poprawiające wentylację, a obydwie ściany boczne są zajęte przed wejście. I to jest chyba największy plus tego namiotu. Dwa przedsionki, w których spokojnie można schować plecak i wyjścia z dwóch stron powodują, że poruszanie się w namiocie jest dużo szybsze i wygodniejsze. W sypialni znajdziemy też dwie dość pojemne kieszenie i wieszak na latarkę.
Rozstawianie i składanie
Pałąków nie trzeba przewlekać przez materiałowe szlufki w sypialni, co zwłaszcza po ciemku staje się torturą. Namiot z pałąkami łączą wygodne plastikowe haczyki. Rozkłada się go szybko i wygodnie, dwóm osobom z odrobiną wprawy zajmuje to 3 minuty. Niestety namiotu nie da się rozstawić bez śledzi. Trzeba mieć co najmniej po jednym w każdym rogu, a pełen komplet to 12 (4 rogi, 4 środki, 4 odciągi górne). Na szczęście śledzie nie są zaostrzone i spokojnie przechodzą kontrole lotnicze. Nie da się też niestety rozbić najpierw samego tropiku, a dopiero pod osłoną rozłożyć sypialni, co czasami przydaje się w wyjątkowo deszczowej pogodzie.
Ze składaniem namiotu nie ma żadnego problemu. Należy tylko pamiętać, żeby całe zawiniątko związać przed włożeniem do pokrowca. Wspominałem, że pokrowiec ma sporo luzu i w ten sposób oszczędzamy miejsce.
Testy, wodoodporność, oddychalnośĆ
Pierwszy test namiotu odbył się podczas autostopowej podróży do Francji. Namiot zaliczył kilka mocno deszczowych nocy, musiał też sprostać silnym wiatrom. Muszę powiedzieć, że spisał się bez zarzutu. Ani jednej kropelki w środku, nawet po całonocnym opadzie. Namiot jest tak skonstruowany, że tropik w żadnym miejscu nie styka się z sypialnią, nawet jeśli nie rozbijemy go idealnie. Rockland Trails 2 bardzo dobrze wytrzymał także wiatry. Nawet bez założonych wszystkich odciągów nie “kładzie” go na bok i można się komfortowo wyspać.
Warunki życia? Jest wygodnie. W 2 osoby mieliśmy mnóstwo miejsca, spaliśmy też w trójkę i wszyscy się wyspali. Dwa przedsionki i wyjścia dają mnóstwo wygody. Jedyny mankament to konstrukcja drzwi. Zamek jest poprowadzony do rogu namiotu i czasem ciężko jest go domknąć jedną ręką, a materiał otwartego wejścia opada do przedsionka, jeśli go nie przytroczymy. W przedsionku spokojnie mieścił się 50 litrowy plecak. Niestety jest on dość niski i nie odważylibyśmy się w nim gotować. Wiadomo, że nie należy gotować w namiocie, ale czasami naprawdę by się chciało, gdy za oknem (wywietrznikiem) deszcz…
Padło słowo wywietrznik, więc jeszcze o wentylacji. Działa i to naprawdę dobrze. Nigdy nie mieliśmy problemu z kondensacją. Trochę wody skraplało się na tropiku, ale tutaj ponownie świetne oddzielenie tropiku i sypialni powodowało, że nam samym było sucho i przyjemnie.
Podsumowanie
Rockland Trails 2 można kupić już za 220 złotych. Za tą cenę dostajemy naprawdę solidny i wygodny namiot, który mnie osobiście jeszcze nigdy nie zawiódł.
Plusy:
+wodoodporność
+dobra wentylacja
+dwa wejścia i przedsionki
+kolor i wygląd
+mieści się w bagażu podręcznym
+luźny pokrowiec (naprawdę łatwo spakować)
+cena
Minusy:
-przedsionek zbyt niski by odpalić tam kuchenkę
-niewygodna konstrukcja zamków wejściowych
-nie da się go rozbić bez śledzi