Krzysztof Story.
  • Projekty
    • #Za Drzwiami
    • Podkast #Za Drzwiami
    • Kropla w Morzu
    • Korsyka i Szkocja: najpiękniejsze szlaki Europy
  • O mnie
  • Współpraca
  • Prelekcje
  • Kontakt
Facebook
Instagram
Twitter
Krzysztof Story.
  • Projekty
    • #Za Drzwiami
    • Podkast #Za Drzwiami
    • Kropla w Morzu
    • Korsyka i Szkocja: najpiękniejsze szlaki Europy
  • O mnie
  • Współpraca
  • Prelekcje
  • Kontakt
Trekking w Swanetii
  • Góry
  • Podróże

Trekking w Swanetii: Ushguli, Mestia i Droga Mleczna. Przykładowe trasy

  • Krzysztof Story
  • 23 lutego 2018
  • 6 minute read

Górskie wioski, charakterystyczne wieże obronne i widoki zapierające dech w piersiach.  Swanetia to jedna z najpiękniejszych części Kaukazu. Jak zaplanować trekking w Swanetii, którą trasę wybrać? Oto krótki przewodnik.

Swanetia to region w północno-zachodniej Gruzji. Słynie z pięknych, górskich krajobrazów – to tu leży najwyższy szczyt całej Gruzji – Szchara (5193 m.n.p.m.), a także ze swojej unikalnej kultury. Zamieszkujący ten rejon Swanowie przez lata porozumiewali się własnym językiem i kultywowali swoje zwyczaje. Polityka w czasach ZSRR i masowa turystyka nieco przyćmiły tę odmienność, ale słynne przydomowe wieże obronne nadal są świadectwem bogatej historii górskiego regionu.

Trekking w Swanetii. Ushguli
Trekking w Swanetii. Ushguli

Przyjeżdżając tu, naprawdę warto mieć w plecaku buty trekkingowe i wybrać się, choćby na krótką wycieczkę.  Dwie główne bazy wypadowe to: Mestia (stolica Swanetii) i Ushguli.

Trekking w Swanetii. Mestia po zmroku
Trekking w Swanetii. Mestia po zmroku

Jak dojechać do Swanetii?

W zasadzie mamy do dyspozycji jedynie dwie drogi. Pierwsza prowadzi do Mestii przez Zugdidi i tą drogę polecam wszystkim bez pasji do off-roadu. Ładnie utrzymanym asfaltem dojedziemy tu z Kutaisi w kilka godzin (po drodze podziwiając niesamowite widoki).  My oczywiście jechaliśmy autostopem, ale na tej drodze nie będzie problemu ze znalezieniem marszrutki. Kurs z Kutaisi do Mestii powinien kosztować około 15-20 GEL (25-30 PLN).

Trekking w Swanetii

Druga droga prowadzi z Kuthaisi przez Lentekhi i objeżdża grzbiet górski z drugiej strony. Na wszystkich mapach jest oznaczona jako „4×4 road” i tak należy ją traktować. Zimą w zasadzie nieprzejezdna, nawet latem ciężko tu o taksówkę. Łatwo natomiast o dobrą zabawę dla off-roadowców wszelkiej maści. Ciekawa anegdotka: pytaliśmy o przejezdność tej drogi w marcu. Nasi gruzińscy koledzy byli dobrymi kolegami i zadzwonili do komendanta policji w Swanetii. I nic. Nawet dzielna gruzińska policja nie przeskoczy trzech metrów śniegu na drodze.

Jest jeszcze opcja lotnicza. Bilet z Tbilisi będzie nas kosztował około 65 GEL (100 PLN). Ja wolałem trzymać się ziemi.

Ushguli

60 kilometrów od Mestii znajduje się kuriozum geograficzne. Jest to najwyżej położona wioska w Europie, która… nie do końca leży w Europie! Przecież pasmo Kaukazu wyznacza granicę kontynentów. Tablicy przy wjeździe do Ushguli w ogóle to nie przeszkadza. Informuje nas, że oto wjeżdżamy do wioski rekordowej, bo położonej aż 2200 m.n.p.m.

Trekking w Swanetii. Ushguli
Trekking w Swanetii. Ushguli

Pięknie tu. Mała wioska u podnóży Szchary, zachowane wieże obronne i trawiaste łąki rodem z reklamy pewnej czekolady. Zastanawiam się tylko, jak wioska funkcjonuje zimą, bo z transportem tutaj wcale nie jest tak łatwo. Stan na wrzesień 2017: wyboista, terenowa droga, dopiero w kilku miejscach właśnie wylewają asfalt. Nie wiem, kiedy remont drogi się zakończy, ale mam nadzieję, że nigdy, bo wtedy Ushguli zyska bardzo dużo turystów i straci bardzo dużo klimatu. Póki co dostać się tam można taksówką (20-30 GEL) albo łapiąc stopa (nie wierzcie ludziom, którzy twierdzą, że się nie da. Da się.).

Trekking w Swanetii

Klimat tworzą na przykład wieże obronno-mieszkalne. Kamienne cuda stawiano od XII wieku. Wbrew pozorom zazwyczaj nie służyły do obrony przed najazdem z zewnątrz (bo i kto by chciał górską Swanetię z zewnątrz najeżdżać?). Służyły, do wojen… między skłóconymi rodami. No bo to wszystko przecież łatwiej szło z taką wieżą. Chciałeś zacząć wojnę z sąsiadem? Super, nie musisz nawet wychodzić z domu. Wygodnie, komfortowo, w ciepełku. Na taką wieżę to nawet żona ci chaczapuri (placek z serem) przyniesie, jak zgłodniejesz od tej wojny. A nam się wydaje, że Kargul z Pawlakiem nie mogli się dogadać.

Trekking w Swanetii. Wieża obronna
Wieża obronna

Trekking w Swanetii. Przykłady tras

Z każdej bazy wypadowej postanowiłem opisać dwie trasy. Moim zdaniem warto odwiedzić wszystkie (i jeszcze więcej). Do każdej załączam poglądową mapkę. Zapraszam na trekking w Swanetii.

Trekking w Swanetii

Trasa z Mestii do jezior Koruldi

Trekking w Swanetii

Z centrum Mestii kierujemy się na północ. Po dość stromym i męczącym podejściu dochodzimy do punktu widokowego na 2200 m.n.p.m. Stąd mamy cudny widok na całą dolinę i największe miasto regionu. Wystarczy jednak odwrócić się, by zobaczyć to:

Trekking w Swanetii
Uszba

To Uszba, zwana także „Matterhornem Kaukazu” albo „kicią” (to już moja własna nazwa). Jedna z najtrudniejszych gór całego łańcucha. Zdobycie „wiedźmy” (tak po polsku nazywałaby się Uszba) to duże osiągnięcie dla alpinistów (i jedno z moich osobistych marzeń). Póki co wystarczy nam jej widok – będzie nam towarzyszyła przez resztę dnia.

Trekking w Swanetii

Idąc dalej w górę (ale już zdecydowanie mniej stromo i męczącą) po paru godzinach dojdziemy do polodowcowych jezior Koruldi. Myślę, że fotografie wystarczą za reklamę tego miejsca.

Trekking w Swanetii
Polodowcowe jeziora Koruldi

Stąd można jeszcze iść wyżej, po fantazyjnie kolorowych zboczach (jeśli mamy czas i siły). Można też wrócić się po własnych śladach do Mestii. W takim wypadku przejdziemy około 15 kilometrów. Czas: 6-8 godzin.

Trasa z Mestii do lodowca Czalaadi

Trekking w Swanetii

To dużo łatwiejszy wariant. Większość trasy prowadzi wzdłuż rzeki wypływającej z lodowca. Z centrum Mestii musimy kierować się na północny-wschód (pomogą nam znaki). To przyjemny spacer, nie zobaczymy tu stromych podejść. Widok na czoło lodowca jest imponujący. Długość: około 15 kilometrów (zależy od punktu startu). Czas: 5-6 godzin.

Trasa z Ushguli do lodowca pod Szcharą

Trekking w Swanetii

To kolejna łatwa i nieprawdopodobnie urokliwa trasa. Idzie się prawie po płaskim, a i tak dostaje się znakomite widoki – okropnie niesprawiedliwa trasa. Cały czas możemy obserwować najwyższy szczyt Gruzji – Szcharę i chmury krążące wokół jej wierzchołka. Od lodowych grani dzielą nas jednak prawie 3 kilometry w pionie. My spacerujemy dnem zielonej, alpejskiej doliny. Droga do lodowca i z powrotem to ponad 16 kilometrów.  Czas przejścia: 4-5 godzin.

Trekking w Swanetii
Droga wiedzie dnem doliny

Trekking w Swanetii

Trekking w Swanetii

Trasa z Ushguli do wioski Mami – absolutny rarytas

Trekking w Swanetii

Chyba najpiękniejszy trekking w okolicy. Z Ushguli wychodzimy na północny-wschód (pomogą nam znaki). Na początku pniemy się stromo do góry po trawiastych zboczach. W tyle zostawiamy Szcharę, Ushguli i pasące się krowy. Po kilku godzinach wychodzimy na przełęcz Gorvashi. Jesteśmy prawie 3000 metrów nad poziomem morza.

Trekking w Swanetii
Podejście na przełęcz

Trekking w Swanetii

Trekking w Swanetii
Drogowskaz na przełęczy Gorvashi

Od tego momentu idziemy grzbietem. To chyba najładniejsza część szlaku. Skąpane w słońcu trawy, dzikie zbocza i niesamowita panorama. Widać stąd wszystko: widać Szcharę, widać Uszbę, widać Elbrus.

Trekking w Swanetii
Z lewej Uszba, z prawej Elbrus

Trekking w Swanetii

Trekking w Swanetii

Czy może być ładniej? Otóż może. Cała trasa ma 23 kilometry, można ją zrobić w jeden dzień. Ale czy warto, jeśli możemy przenocować w takim miejscu? Górskie jezioro, położone 2970 m.n.p.m. to jeden z moich najpiękniejszych biwaków. Aż się nie chce składać namiotu.

Trekking w Swanetii

Trekking w Swanetii

Trekking w Swanetii

Trekking w Swanetii

Drugiego (pierwszego, jeśli was nie przekonałem) dnia, czeka nas zejście do Mami. Od jeziorka dalej idziemy grzbietem w stronę przełęczy Latpari. Tu droga zaczyna stromo opadać w dół i naprawdę warto uważać, bo orientacja w terenie przestaje być oczywista. Miejscami jest wąsko, krzaczaście, a ścieżka ginie wśród wysokich traw. Znaki są, ale niezbyt często. Jeśli wszystko pójdzie dobrze po 6 godzinach od jeziora powinniśmy wylądować po drugiej stronie grzbietu – w małej wiosce Mami. Z niej musimy jeszcze kawałek podejść. Na główną drogę wyjdziemy w Tekali. Stąd możemy złapać stopa/marszrutkę do Lentekhi, a dalej do Kutaisi. Przy okazji pięknej wędrówki znacznie skracamy sobie drogę do Kutaisi – nie musimy wracać z Ushguli do Mestii i potem Zugdidi.

Trekking w Swanetii

Trekking w Swanetii: kilka porad na koniec

  1. Mapy, które wrzuciłem mają charakter poglądowy. Nie może być za łatwo. Polecam kupić/wypożyczyć z biblioteki mapę papierową „Georgian Caucasus” – nieduży wydatek, a jest bardzo pomocna, także w rejonie Kazbeku.
  2. Szlaki w Swanetii są oznaczone w terenie. W miejscowościach spotkamy nawet drogowskazy, z wejściem na szlak nie ma problemów. Ale w wyższych partiach znaki pojawiają się rzadko. Warto zabrać choćby telefon z GPSem – spokojnie wystarczy, a w krytycznej sytuacji pozwoli uniknąć problemów. (To zwłaszcza dotyczy ostatniej trasy i zejścia do Mami)
  3. Wybierając się do Ushguli, warto zabrać ze sobą trochę prowiantu. Ceny są tam dużo wyższe niż w całej Gruzji, a sklepy słabo zaopatrzone (choć zawsze można kupić jedzenie u lokalnych gospodarzy).
  4. Opisane trasy to mój subiektywny wybór. Jest ich dużo więcej: choćby trasa z Mestii do Mazeri. Popularne jest również przejście z Mestii do samego Ushguli. To zajmie nam 3-4 dni. Można również wędrować poza szlakami.
  5. Swanetia jest bardzo cennym przyrodniczo rejonem. Figuruje na liście dziedzictwa UNESCO. Masowa turystyka stanowi dla niej zagrożenie. Zostaw to miejsce, takim jakim je zastałeś.
  6. I ostatnia rada. Nocowanie na dziko nie stanowi żadnego problemu. Dlatego – pieniądze przeznaczone na hotele zostawcie w kieszeni. Weźcie namiot. Nie pożałujecie. Nocując w hotelu o milionie gwiazdek nie da się nie polubić Swanetii
Trekking w Swanetii
Po prostu się nie da.

Dzięki za lekturę. Mam nadzieję, że będzie wam się łatwo i przyjemnie wędrowało. Macie pytania co do szlaków, miejsc wartych odwiedzenia? Piszcie w komentarzach.

Share 0
Tweet 0
Pin it 0
Zobacz również
West Highland Way
Czytaj

West Highland Way – najpopularniejszy trekking w Szkocji

  • 2 marca 2020
Bug - ostatnia dzika rzeka w Polsce
Czytaj

Bug – ostatnia dzika rzeka w Polsce

  • 29 lipca 2019
GR20 w praktyce
Czytaj

GR20 w praktyce | Jak przejść Korsykę?

  • 22 marca 2019
GR20 | #TwoTrailsTwoWorlds
Czytaj

GR-20 | Lista sprzętu na przejście Korsyki

  • 2 stycznia 2019
23 comments
  1. Aga Gro pisze:
    11 maja 2022 o 20:00

    Obecna cena z kutaisi do mastii 35 lari marszrutka

    Odpowiedz
  2. Zuzia pisze:
    7 sierpnia 2019 o 19:51

    Hej,
    W przypadku ostatniej trasy, ile zajmuje dostanie sie „tylko” do jeziora z Twojego noclegu? I czy trasa jest bardzo wymagająca?

    Odpowiedz
    1. Krzysztof Story pisze:
      14 stycznia 2020 o 19:44

      Powinno zająć około 8 godzin. Jest ostre podejście, a potem wędrówka granią, która przy kiepskiej pogodzie może być wymagająca. Przy dobrej jest po prostu przepiękna i cały czas cieszymy się widokiem na Uszbę i Elbrus

  3. Rafał pisze:
    28 maja 2019 o 07:38

    Najnowsze ceny z maja 2019: Zugdidi->Mestia (lub odwrotnie) to 20 Lari. Z lotniska w Kutaisi do Mestii da sie wynegocjować cenę 200 Lari za przejazd dla 4 osób (po 50 Lari za osobę).

    Odpowiedz
  4. PETI pisze:
    22 kwietnia 2019 o 14:39

    OK smaka narobiłeś. Jedziemy rowerem pętle Swanetii przez przełęcz Zagaro. Jesteśmy 13-25.06.19. Pytanie: Czy w tym terminie 2 połowa czerwca w Ushguli mogę zostawić rowery, może pożyczyć plecak i kijki z zrobić jakiś treking w stronę wioski Mami oczywiście z noclegiem na Gvibari. Jeśli tak to spakuje do sakwy buty trekingowe. Obawiam się czy nie trafię jeszcze śniegu w tym terminie. Może masz jakiś link na kamerkę internetową do kontroli pogody i warunków śniegowych w Ushguli. Ja nie mogłem znaleźć. Pozdrowienia Piotr

    Odpowiedz
  5. Tomek pisze:
    2 kwietnia 2019 o 19:59

    Proszę o poradę. Czy trekking z Mestii do Uszguli można iść samemu (oznaczone szlaki?) czy lepiej zdać się na lokalnego przewodnika i przede wszystkim jak jest z noclegami na trasie.

    Odpowiedz
    1. Agata pisze:
      2 lipca 2019 o 13:01

      hej, podbijam wątek. Jak jest z noclegami? Jeśli nie chcemy ciągnąć cięzkiego namiotu to można gdzieś się przespać pod dachem idąc z Mestii do Ushguli? Jak z dzikimi zwierzętami?

  6. Marek Meller pisze:
    2 kwietnia 2019 o 12:23

    Siemanko.

    Są tam normalne parkingi gdzie można zostawić samochód przy szlaku? Czy po prostu parkujemy jak chcemy? :d

    Odpowiedz
    1. Krzysztof Story pisze:
      2 kwietnia 2019 o 16:55

      Nie podróżowałem własnym samochodem po Gruzji, więc pewien na 100% nie jestem. W Mestii myślę, że są wyznaczone parkingi, w Ushguli to raczej gdzie popadnie.

  7. Domin pisze:
    26 marca 2019 o 10:28

    Cześć
    Lecę 1 raz do Gruzji na majówkę. Chciałbym zrobić 1 treking z Mestii, jeden z Ushguli ( tutaj pytanie, czy z Mestii do Ushguli się dostane marszrutka, bezpośrednio, czy trzeba objeżdżać naokoło? ) potem dostać się do Batumi. Ile realnie muszę przeznaczyć na to dni, wliczając podróż z Kutaisi?

    Odpowiedz
    1. Kasia pisze:
      31 marca 2019 o 08:39

      Cześć, jak wyglądają trasy które opisałeś na początku kwietnia? Lecimy 10 kwietnia do Gruzji, chce zacząć od trekkingu w Mestii. Warto?

    2. Mat pisze:
      22 kwietnia 2019 o 00:11

      Aktualnie jestem w Mesti (pierwsza noc) jutro popytam o dojazd do ushguli i dam Ci znać.

  8. Ania pisze:
    24 września 2018 o 09:56

    Super zdjęcia! Jakiego aparatu i obiektywu używasz? 🙂

    Odpowiedz
    1. K. pisze:
      29 września 2018 o 00:22

      Dzieki! Obecnie Sony A7, ale większość zdjęć na stronie to stary poczciwy Sony Nex 5N ze zwykłym kitowym słoikiem

  9. Mikolaj pisze:
    15 września 2018 o 16:49

    Dzieki twojemu wpisowi spedzilem biwak zycia;) widoki faktycznie nieziemskie i to niebo w nocy;) dzieki!!

    Odpowiedz
  10. Aga pisze:
    17 sierpnia 2018 o 01:39

    Świetny wpis! Dzięki! Mam pytanie jak z kartuszem gazowym? Ponieważ czytałam,że nie tak łatwo go kupić na miejscu

    Odpowiedz
    1. K. pisze:
      6 września 2018 o 16:47

      W Kutaisi i Mestii dostaniesz, w Ushguli – nie liczyłbym na to. Najlepiej kupić jeszcze w Kutaisi.

  11. Anonim pisze:
    29 lipca 2018 o 17:06

    Chciałem zapytać, czy konieczne jest zabieranie ze sobą sprzętu typu namiot z Polski, czy może można kupić wszystko w Kutaisi?

    Odpowiedz
    1. K. pisze:
      5 sierpnia 2018 o 11:03

      Wszystko można kupić na miejscu, także w Mestii są sklepy ze sprzętem turystycznym. Sam z tej opcji nie korzystałem, przywoziłem namiot z Polski.

  12. Mateusz pisze:
    27 czerwca 2018 o 11:44

    Bardzo przydatny materiał! Wybieram się we wrześniu i zastanawiam się nad tym czy nie zrezygnować z „topowych” atrakcji Gruzji właśnie na rzecz trekkingu.

    Odpowiedz
  13. Anonim pisze:
    25 maja 2018 o 12:14

    Dzięki za materiał.

    Odpowiedz
  14. Kasia pisze:
    29 kwietnia 2018 o 15:11

    Tego właśnie szukałam! Bardzo pomocny artykuł 😉

    Odpowiedz
    1. K. pisze:
      18 maja 2018 o 18:30

      Cieszę się, że mogłem pomóc!

Chcesz coś dodać? Masz pytanie? Napisz komentarzCancel reply

Krzysztof Story.
  • Projekty
  • O mnie
  • Współpraca
  • Prelekcje
  • Kontakt

Input your search keywords and press Enter.