Czy kobiety w podróży to rzadkość? Czy kobieta na scenie to coś wyjątkowego? Sprawdzam.
Gdy po raz wtóry słyszy się argument: “Ale jak to? Dziewczyna, sama, tak daleko?” można mieć takie wrażenie. Każdy kto funkcjonuje w branży podróżniczej wie, że nie jest ona wyłącznie “męskim światkiem”. Wy też na pewno znacie podróżniczki, tworzące świetne projekty, prowadzące fantastyczne prelekcje, piszące piękne książki. Dlatego raz po raz wraca dyskusja o zachowaniu tej różnorodności na festiwalowych scenach. Ogromną odpowiedzialność mają tutaj organizatorzy festiwali.
National zaprasza samych panów
Kilka dni temu okazało się, że na plakacie (i w programie) Festiwalu Podróżników National Geographic na pierwszy rzut oka widać samych mężczyzn. Same wielkie sławy: Wielicki, Doba, Waligóra, Michniewicz… pod koniec marca w Łodzi będzie można posłuchać naprawdę świetnych prezentacji. Owszem jest jedna kobieta. Jej zdjęcie wciśnięto w prawy górny róg plakatu. To Iwona El Tanbouli- Jabłońska, dyrektorka artystyczna National Geographic, która wraz z mężem poprowadzi warsztaty fotograficzne.
To oznacza, że stricte o podróżach mówić będą sami panowie. Kobiety w podróży nie będzie. Jestem absolutnie pewien, że ze strony NG nie było to działanie celowe. Mimo to w Internecie od razu pojawiły się pytania, zaczęły się dyskusje. Często emocjonalne, na pewno potrzebne. Ja postanowiłem dać głos statystyce. Przeanalizowałem programy kilkunastu festiwali. Sprawdziłem jak przedstawia się rozkład płciowy polskiej sceny podróżniczej? Przedstawiam krótką infografikę: “Kobiety w podróży, kobiety na scenie”.